wtorek, 29 grudnia 2020

(bez) Pojęcia


Przestanę (może tylko chwilowo) zamieszczać tu zdjęcia peryferii Warszawy. Bo choć zostało jeszcze ich sporo, to fajnie by pokazać je opublikowane...najlepiej w książce. Muszę więc podjąć próbę by tak się stało, co będzie zadaniem niełatwym. Ciekawe czy wykonalnym?
Ale coś wypada od czasu do czasu opublikować na blogu. Z tym nie powinno być problemu, mam dwa zaczęte pomysły, które muszę sprawdzić czy dobrze rokują. Pierwszy realizuję przy pomocy panoram, za którymi się stęskniłem. Panoramy robił Marek Domański, gdy jeździłem z nim dookoła Bałtyku, panoramy ostatnio na blogu pokazuje Wojtek Wilczyk (który w ten sposób pracował przy kilku przedsięwzięciach). Wykorzystywałem panoramy już w kilku działaniach. Między innymi w "Współrzędne geograficzne - strach przed utratą pamięci" i w "Jedynce". Teraz przyglądam się pierwszym rezultatom z ostatnich wyjazdów. To początek, nie mam nawet tytułu. Wpadła mi dziś do głowy nazwa robocza. "Dzieje sześciu pojęć" to książka W. Tatarkiewicza o podstawowych kategoriach estetyki: sztuce, pięknie, formie, twórczości, odtwórczości i przeżyciu estetycznym. Była to lektura podczas moich przygotowań na egzamin do ASP (trzydzieści lat temu). Nie dałem jej rady, zgłębiłem raczej powierzchownie. Ale jak patrzę na te zdjęcia, z których jedno tu wrzucam, to przyszła mi ona na myśl. Sześć pojęć to za dużo. Może wystarczy jedno, dwa? Dzieje dwóch pojęć? Ale to trochę dęte skojarzenia. To zdjęcia o syfie w przestrzeni w prawdopodobnie (nie byłem we wszystkich) najbrzydszym kraju Europy. Trzeba szukać dalej. Może będą częścią "Ojczyzny".

niedziela, 27 grudnia 2020

Wódka

 Dzisiaj byłem na skrzyżowaniu ulicy Pszenicznej z ulicą Jęczmienną we wsi Wódka.

Z cyklu "Ojczyzna", wieś Wódka, 2020