A tak serio, to korytarz, którym skradają się, to ten sam, po którym, (chciałem napisać codziennie, ale aż tak ciężko nie mam) idę do pracy. Przechodzę wzdłuż tych samych ceglanych ścian by otworzyć Pracownię Dokumentu Fotograficznego.
Oczywiście jak kręcono Psy to byłem początkującym studentem Akademii Sztuk Pięknych, pamiętam B.L. i C.P. pałaszujących bigos w akademickim bufecie...