sobota, 11 lutego 2017

U Iwony szablony

Chyba ktoś ze sklepu "Szablony u Iwony", a może sama Iwona, ma znajomych w kamienicy obok i odlali z wiaderka farbę przy okazji malowania swojej elewacji. Iwona ma też kredyty - chwilówki jakby coś. Te szczegóły na pierwszym zdjęciu mogą nie być na tyle duże by były widoczne, wklejam więc drugi, powiększony kadr.

ul. Przybyszewskiego 31/33, z cyklu 12.000 kamienic, Łódź, 2017



czwartek, 9 lutego 2017

6,6 km

Ulica Stanisława Przybyszewskiego ma 6,6 kilometra. Spokojny spacer w dwie strony zajmie więc około trzy godziny. Kamienice są tylko na niektórych odcinkach. Najwięcej od placu Reymonta do Kilińskiego. Potem jest kilka do skrzyżowania z ulicą Śmigłego-Rydza, a dalej już pojedyncze okazy, w tym rejonie w  latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dokonano wielu wyburzeń budując nowe osiedla i poszerzając ulicę, która kończy się przy osiedlu Olechów.
Kamienica pod numerem 27 to bardzo prosty budynek, w porównaniu z nią skromna kamienica z numerem 61 ( z posta "Stanisław za Stefana " ) jawi jako całkiem wyszukany budynek z wyoblonymi wnękami okiennymi czy dwiema attykami, bo tak chyba należy nazwać te elementy nad skrajnymi górnymi oknami.

ul. Przybyszewskiego 27, z cyklu 12.000 kamienic, Łódź, 2017

wtorek, 7 lutego 2017

Liny i powrozy.

Przybyszewskiego 12, to budynek po powstałej w 1926 roku fabryce lin i powrozów, była ona jedną z największych fabryk o tej specjalności w kraju. Właścicielami była rodzina Rassalskich.

ul. Przybyszewskiego 12, Łódź, 2017

poniedziałek, 6 lutego 2017

Nigdy nie miałem Nikona

Przy okazji szperania w archiwum znalazłem zdjęcie zrobione o innej porze roku niż obecna i będące świadectwem, że firma chyba przeżywa jakiś kryzys...
A tytuł posta stąd, że choć pierwszy aparat kupiłem samodzielnie za pieniądze wyjęte ze skarbonki już w szkole podstawowej, tj. około 35 lat temu, a potem czynność tę powtarzałem wiele razy to nigdy nie wszedłem w posiadanie żadnego produktu firmy Nikon, czyżby miało się nic w tym kierunku już nie zmienić?