Z cyklu "Folding camera, folding bike and suburbs
of Warsaw", pan Jan, 2020
czwartek, 12 marca 2020
Wszystko składane (18)
Skończyły mi się wszystkie negatywy, a w cyfrowym backupie wyczerpała bateria. Pedałowałem więc w kierunku samochodu. W okolicach elektrociepłowni Siekierki, pod mizernym sklepikiem zauważyłem kątem oka scenę: na popękanym chodniku trzech panów piło piwo, towarzyszył im czarny pies, a pomiędzy nimi leżała duża pokrwawiona ryba. Zakląłem w duchu, że nie mam już na czym fotografować. Pojechałem dalej... ale zawróciłem. Mężczyźni już się rozchodzili, namówiłem jednak człowieka z rybą (chyba karpiem) na pozowanie i wyjąłem smartfona.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to niezła jakość, jak na smartfona. Co to za model?
OdpowiedzUsuńTylko Szajsung A40.
UsuńTo jest piękna tragedia. To jest problem na miarę potrzeb twórców! Mega klata:)
OdpowiedzUsuń