Zdjęcia pojedynczych budynków (w kontekście sfotografowania wszystkich łódzkich kamienic) mają
głównie wartość "inwentaryzacyjną", to mi oczywiście
nie wystarcza, za to jest doskonałym pretekstem by zobaczyć więcej.
Z tego "więcej" są inne kadry. I właśnie to jest zawartością bloga. Co okaże się
najwartościowsze? Sam jestem ciekawy.
Te inne kadry to na przykład pomysł
by na jednej fotografii były trzy sąsiadujące z sobą kamienice (czasem, któryś z budynków może nie być kamienicą).
Dlaczego takie trójki? Widać wtedy doskonale olbrzymią
różnorodność budynków. Często także udaje się pokazać temat
w szerszym kontekście. Poza tym o ile liczba potencjalnych par
kamienic jest gigantyczna, to "trójek" do sfotografowania
nie jest już tak dużo. A gdy sfotografowanie jednego budynku jest
czasem zadaniem trudnym, to ujęcie trzech kamienic jest karkołomne.
Ale często się udaje. Wykorzystuję do tego obroty shifta
względem osi optycznej (tak to chyba można nazwać). Jest ich
siedem, mnożąc je razy trzy (dwa skrajne przesunięcia przesunięcia
shifta plus położenie „0”) daje to 21 zdjęć. Część położeń
się powiela, więc de facto jest to przynajmniej 12 zdjęć do
złożenia w jeden obraz.
Ach, teraz już wiem: używasz obiektywu TS. No niestety, na razie dla mnie za droga zabawka. A na jakim aparacie pracujesz?
OdpowiedzUsuń