Na Pogonowskiego
wszedłem w tak wspaniale oświetlone podwórko i znalazłem taką
przybudówkę. Jest maleńka, porównajcie z oknem w kamienicy, które
jest i tak w głębi kadru. Do tego zdjęcie zrobione jest bardzo
szerokim kątem, który naturą rzeczy przeskalowuje przedmioty z
przodu. Przybudówka ma może pięć - sześć metrów
kwadratowych powierzchni. Czy to był warsztat, czy ktoś tam
mieszkał? Zastanawiam się, bo widać komin, może dwa, a nawet trzy.
nie wiem jak to bywa w kamienicach i to w łodzi, ale na śląsku istnieje takie zjawisko jak ciaperkuchnia. to pomieszczenie znajdujące się właśnie w takich komórkach/przybudówkach, gdzie gotowało się latem, kiedy korzystanie z kuchennego pieca, ogrzewającego cały dom, było trochę niepraktyczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź. Może to pomieszczenie faktycznie spełniało rolę letniej kuchni, sam bym na to nie wpadł. Fajne słowo: ciaperkuchnia.
Usuń