Biorę udział w konferencji / wystawie pt."Pomniki Wojenne. Formy,
Miejsca, Pamięć", która odbędzie się 28 września 2015 roku w Galerii
ASP Piotrkowska 68, w Łodzi.
Bobolin, Pomniki Wojny, 2015
Przygotowałem materiał, który nazwałem "Pomniki
Wojny'.
Kiedy analizowałem zagadnienie pomników wojennych, aby wybrać własny
obszar działania, zdecydowałem się przyjrzeć ocalałym schronom / bunkrom.
Wydały mi się interesujące także w kontekście pomników wojennych. Wyprowadzając analogię od
pomników przyrody, nazwałbym je
pomnikami
wojny. Do stania się pomnikami predestynuje je ich trwałość,
często monumentalizm, odrębność w otoczeniu, co w połączeniu z
pamięcią o tym do czego były przeznaczone czyni, że na takie
określenie w
pełni zasługują.
Pomniki wojenne od
pomników wojny różni to, że nie
zostały wybudowane intencjonalnie jako formy pamięci. A w pewnym
sensie nimi się stały. To ostańce, jak w przyrodzie
jednostkowe okazy, które z różnych powodów przetrwały w zupełnie
zmienionym już otoczeniu, zyskując dzięki temu nowe znaczenie. Część
umocnień odmalowanych w żywe (!) barwy maskujące i opatrzone
stosownymi tabliczkami pełni zresztą dziś funkcję quasi pomników.
Bywają lokalną atrakcją krajoznawczą, wokół nich budowane są parkingi
dla zwiedzających, a troskę nad nimi rozciągają rozmaite grupy
miłośników militariów.
Sam się do nich nie zaliczam. Ale wypada wspomnieć, że na terenie
Polski, bo tym obszarem się zajmuję, oprócz rodzimych budowli są
bunkry niemieckie, rosyjskie, radzieckie i austriackie
Zestaw fotografii zawiera
zróżnicowane obiekty zarówno pod względem wielkości jak i kondycji.
Zadeklarowałem się jako osoba nie interesująca się militariami, co
więc powoduje, że temat wydaje mi się ciekawy? Najbardziej pociąga
mnie pokazanie bunkrów w kontekście ich współczesnego
otoczenia, które albo je ignoruje, albo wykorzystuje w zaskakujący
sposób. Dlatego nie skupiałem się na np. monumentalności, formie czy
specyficznej grozie emanującej z budowli. Nie szukałem jakiegoś
formalnego sposobu na sfotografowanie schronów, jak na przykład zrobił
to Jonathan Andrew, fotografując je nocą, często zimą i oświetlając
sztucznym światłem. Interesowały mnie zastane i naturalne
dla tych obiektów i towarzyszących im przestrzeni sytuacje.
"Sokół", Jastarnia, Pomniki Wojny, 2015
Sfotografowałem
kilkadziesiąt bunkrów (schronów). Na wystawę wybrałem 11 prac.
Część wybranych obiektów to
uznane atrakcje turystyczne, ale są tu także mało znane, by nie
powiedzieć porzucone. Opowiem o kilku wybranych fotografiach.
Zdjęcie bunkrów
na plaży w Bobolinie nazwałem nieformalnie "zaślubiny z morzem III",
zaślubin tych dokonali nie generał J.Haller czy berlingowcy, ale
współczesne trzy nastolatki uwieczniając to zdarzenie napisem "były my
tu: Marta i Kasia z
Justyną". Kolejną wybraną pracą jest bunkier w mieście Koło.
Położony jest na osiedlu
Kolejowa i jest podobno pod względem konstrukcji wyjątkowy w skali
całego kraju. To poniemiecki
schron
Unterstand typ 621 - podwójny, dla 12 żołnierzy z dobudowanym
Tobrukiem (małym
schronem do prowadzenia ognia okrężnego). Współcześnie stoi w samym
środku osiedla, o metry od okien i balkonów bloków z płyty, pomiędzy
kwiaciarnią Sasanka (można kupić wieńce) a sklepem spożywczym.
Podobnie sfotografowałem bunkier z Rudy Śląskiej. To obiekt pod nazwą
punkt
oporu Godula wchodzący w skład Obszaru Warownego Śląsk. Ciężki
schron bojowy nr 19. Jak można się dowiedzieć, wybudowany został
w najwyższej na Śląsku klasie odporności ” E ”. Grubość ścian
narażonych na bezpośrednie trafienie wynosiła 2,1m. a bocznych 1,3m.
Posiada kopułę obserwacyjno-bojową i półkopułę pancerną. Uzbrojony
był m.in. w 3 ckm ( ciężki karabin maszynowy ) wz. 30, kal. 7,92
mm. i dwa rkm ( ręczny karabin maszynowy ) wz. 28 kal. 7,92 mm.
Obiekt często "okupowany" przez miejscowych
ze względu na bliskie położenie bloków mieszkalnych jest zamknięty.
Na zdjęciu
pokazałem jego panzerwerk czyli kopułę pancerną na tle jednego z
bloków
osiedla, gdzie na balkonach mieszkańcy suszą pranie, odpoczywają
bądź pracują, np. poprawiając położenie anten satelitarnych.
Kolejnym motywem, który wyróżniłem jest bunkier na stacji benzynowej
przy drodze krajowej nr 92, miał być wsparciem dla 17 i 25 Dywizji
Piechoty, dziś stanowi wsparcie dla szyldów
reklamujących CB-radia.
W cyklu "Pomniki wojny" także wyróżniłem kolejny obiekt
położony nad morzem. Jest to bunkier Sokół w Jastarni (opis). Ciężki
schron bojowy, przeznaczony dla broni maszynowej. Grubość ścian
zewnętrznych:
125-330 cm. Grubość pancerzy w ścianach 25 mm. Grubość kopuły pancernej
180-200 mm. Obiekt zapewniał
ochronę przed uderzeniem pocisku o kalibrze 220 mm, przy jednokrotnym
trafieniu w dane miejsce. Położony
jest obecnie na terenie kempingu niezwykle
popularnego wśród windsurfingowców i kitesurferów. Mimo, że jest
okazałych rozmiarów można go na pierwszy rzut oka nie dostrzec. I to
nie ze względu na maskujące barwy, którymi jest pokryty. Raczej
przez wielość wizualnych bodźców: plażę, pomost, plac zabaw, krzywe
latarnie, sztuczne palmy, reklamy i unoszące się wszędzie olbrzymie
latawce do
holowania kitesurferów. Bunkier w słoneczną pogodę otoczony jest
miłośnikami wodnych sportów, którzy w kapokach i kaskach, dzierżąc z
trudem swoje deski przedzierają się przez łopoczące reklamy znanej
firmy produkującej kamery sportowe, na których widać nomen omen
napis: be hero.
Wizualnym kontrastem
fotografii tego dużego bunkra jest zdjęcie jednoosobowego
schronu koło Oświęcimia. Takich konstrukcji jest tam więcej, stoją przy drodze lub w szczerym polu otoczone zbożem.
Unterstand typ 621, Koło, Pomniki Wojny, 2015
Przy DK92, Pomniki Wojny, 2015
Punkt Oporu "Godula", Ruda Śląska, Pomniki Wojny, 2015
einmannbunker, okolice Oświęcimia, Pomniki Wojny, 2015