Mieszkam mniej więcej w środku Łodzi. Deweloperka właśnie burzy mi jeszcze przedwojenny ład przed oknem. Hałasuje od rana do wieczora i świeci. Najbardziej wkurza mnie to, że burzy (a tak naprawdę to co zamierza zbudować w zamian), a najmniej, że świeci.
Subskrybuj:
Posty (Atom)