piątek, 27 grudnia 2013

Sukcesja (22)

Ostatnie kamienice (prawie, bo jest jeszcze jedna dalej) według numeracji na Kilińskiego i nieistniejący budynek (kamienica?) pomiędzy nimi. Miejsce to już pokazywałem gdy zaczynałem fotografować tę ulicę.




niedziela, 22 grudnia 2013

Widzę co wiem (7)



Rozpoznawanie gatunków drzew, nawet gdy wiszą na nich liście, nie jest powszechną umiejętnością. A gdy liści już nie ma robi się naprawdę trudno. Wiedziałem o tym, ale jako miłośnik drzew patrząc na tę kamienicę myślałem, że sobie z tym poradzę. Na pierwszy rzut oka wyglądały podobnie, równej mniej więcej wysokości i o porównywalnych obwodach pni. Zbliżyłem się, dotknąłem kory, była jednak różna. Na jednych chropawa, na innych gładka. Na szybko oceniłem, że są tu dwa gatunki drzew. Nie byłem jednak pewny jakie. Sterty zgarniętych liści pomogą to zweryfikować, pomyślałem. Zacząłem skrupulatnie je przeglądać; klon (tu nie byłem zaskoczony), kasztanowiec (tu raczej też nie), jesion (trochę byłem) i lipa (tu byłem najbardziej).
Kamienica stoi bokiem do ulicy z adresu: Tuwima 35, a frontem do innej. Widzę, że większość mieszkań jest niezamieszkałych. Dowiaduję się, że tylko w trzech są lokatorzy. To, że większość mieszkań jest pusta, znaczy, że są nieogrzewane. To znaczy, że trudniej ogrzać pozostałe. A to z kolei znaczy, że jest wilgoć.
Widzę psa. Mój rozmówca wyszedł właśnie na spacer z psem, ale nie z tym, który jest na fotografii. Ten młody mężczyzna mieszka w kamienicy od urodzenia. To on powiesił flagę na balkonie.
– Lubię to miasto, gdyby kręcić klip do „getto rap” to tylko w Łodzi, mówi.
– Czy nie jest ci nieswojo mieszkać w tak dużym, pustym prawie budynku? – pytam.
– Nie, czasem ktoś nocą, na pierwszym piętrze... spójrz, przy tamtym oknie na klatce schodowej jest taka półka, na której można wygodnie usiąść, wypije ćwiarteczkę wódki, ale raczej jest ok. Jest pusto, a to znaczy, że mogę głośno słuchać muzykę.
Chłopak ma dwadzieścia kilka lat. Opowiada jeszcze, że jakiś czas temu te drzewa były ogrodzone, był tu plac zabaw i ławki. Do sąsiada mówiło się: „Wujo”.

sobota, 21 grudnia 2013

Kilińskiego 4

Nie wszystkie kamienice udaje mi się sfotografować od przodu. Te dwa budynki (z tym samym adresem) dzieli niespełna osiem metrów.


środa, 18 grudnia 2013

Kamienice na Kilińskiego (9)

 Kilińskiego 23

 Kilińskiego 19

Kilińskiego 13

 Kilińskiego 10a

 Kilińskiego 07

 Kilińskiego 5, to nie kamienica

Kilińskiego 2
To też nie kamienica, ale pałac Roberta Biedermanna.  
Postanowiłem wstawić bo współtworzy różnorodność ulicy.

środa, 11 grudnia 2013

Van Goigh

Wpis nie związany z tematyką bloga, ale postanowiłem podzielić się pewnym zdarzeniem, które mnie chyba nie rozbawiło. Otóż, producent turystycznych gadżetów, firma której nie znam, odezwała się wczoraj w sprawie wykorzystania zdjęć. Spytałem co produkują, żeby mieć pojęcie o czym rozmawiamy.
W odpowiedzi dostałem maila, którego ostatnie zdanie brzmiało ( pisownia oryginalna): "Jest tego dużo. Chcę się zorientować jak wygląda cena..powiem szczerze ze np. za dzieła Van Goigha płacimy około 25,00 złoty..za sztukę..."

niedziela, 8 grudnia 2013

Widzę co wiem (6)

Widzę osiem anten satelitarnych i sześć tabliczek z numerami ulicy. 
Kamienica po prawej stronie ma numer 25.
Po lewej stronie widzę budkę wyprodukowaną przez firmę Kami, wiem, że na jej boku jest napis „cześć”. 
Mogę zdjąć simlocka, zastawić coś lombardzie lub odwrotnie, coś w nim kupić. Kupić też mogę odzież trochę używaną.
Budka po prawej także jest do kupienia. 
Postanowiłem, że zanim zadzwonię na podany numer telefonu, to wpiszę go w Google. Na ekranie komputera pojawiła się strona, która poinformowała mnie, że na temat tego numeru telefonu nikt jeszcze nie napisał komentarza, i że ja mogę być pierwszy. Muszę tylko wypełnić dwie rubryki. W pierwszej muszę podać swoje imię lub pseudonim, w drugiej odpowiedzieć na pytanie: „czy jestem człowiekiem”. 
Nie wypełniłem. Zadzwoniłem, budka nie jest już na sprzedaż.
Patrzą tu na mnie dwie pary oczu. Mężczyzny i psa. Każdy z nich mieszka w innej kamienicy. 
A jest tu całkiem międzynarodowo. Antonio to imię włoskie. Tak nazywa się pizzeria, przed którą widać całującą się parę. Kebab natomiast to potrawa kuchni orientalnej, mi kojarzy się głównie z Turcją. Samochód jest za to niemiecki, to volkswagen transporter.
Widzę orchideę. Phalaenopsis, gatunek łatwy w uprawie domowej.
Te dwie kamienice stały w centrum Litzmannstadt-Getto, najbardziej nieludzkiego miejsca w historii Łodzi.
Kamienica o numerze 25 to jeden z ważniejszych budynków w tamtym czasie. Mieściły się tu instytucje administracji getta. Z 200 tysięcy jego mieszkańców przeżyło około 10 tysięcy. W listopadzie 1942 roku na dachu budynku zainstalowano zegar wzorcowy o trzech tarczach. Miał on ułatwić ujednolicenie czasu w całym gettcie.
Fotografię zrobiłem o godzinie 13.07.





piątek, 6 grudnia 2013

niedziela, 1 grudnia 2013

Kamienice na Kilińskiego (8)

Nie mogę wyjść z tej ulicy


 Kilińskiego 79

  Kilińskiego 77

  Kilińskiego 75 
 Kilińskiego 73

  Kilińskiego 46, złożenie kilku zdjęć

  Kilińskiego 30

 Kilińskiego 28

Kilińskiego 26

 Kilińskiego 20, to nie kamienica, ale miejsce ciekawe

 Kilińskiego 18

 Kilińskiego 16.
 Uwaga, to miejsce nazywa się "Kamienica Łódzka". Nawet nie wiedziałem, że taki obiekt istnieje. Sprawdziłem w necie i... ceny niskie a warunki eksluzywne...

Kilińskiego 14 
Cofnięta od ulicy, może to tylko tył oryginalnego budynku? Jakoś mi się spodobała.

niedziela, 24 listopada 2013

Kami (3)

Na pomarańczowo, w kilku miejscach. Z namalowaną flagą Widzewa, PRL-owskim muralem i gołębiami.

wtorek, 19 listopada 2013

Widzę co wiem (5)

Szanowni Państwo witam na zebraniu członków wspólnoty mieszkaniowej.
Porozmawiajmy o kosztach, są właśnie takie, sprawdzałem.
Ale to są pana koszty nie nasze! Zmyślone.
Nie! Wszystko trzy razy sprawdziłem. Pilnuję wszystkiego od wielu lat.
A pan znowu łże!
Jak możemy panu wierzyć?
Proszę dokonywać swoich obowiązków!
Rury były drożne a ktoś je zapchał.
Kiedy? Kłamiesz!
Informuję, że upływający czas powoduje, że niczego nie ustalimy.
Rury były sprawne, tylko mi je zapchali.
To już mówiłeś w zeszłym roku.
Spośród osób tu siedzących jest tylko jeden człowiek uczciwy! A reszta to półprzestępcy!
Tu nie może być normalnie.
Załatwiłem ci pracę u prezesa inaczej żadnej byś nie dostał. A ty przecież musiałeś się nawalić!
Ja wam dziękuję, że chcieliście mnie wsadzić do więzienia.
Raczej do domu wariatów!! Po co od razu do więzienia.
Pana Rawluka przeprosiłem z całego serca, przeprosiny przyjął, i co, chciał mnie wsadzić do więzienia. On kłamie, a ja nigdy się tak nie wyrażałem, że poderżnę gardło i spalę. Ale to wszystko rozstrzygnie prokuratura i sąd. Już jest śledztwo robione przez policję. Ja te wszystkie sprawy wyjaśnię, bo wasz remont był robiony niezgodnie z prawem. 
I wtedy się przekonacie.
A mnie do więzienia za to wszystko co wam oszczędziłem? Już by tu nikt nie mieszkał.
Dobrodziej, dobrodziej!
To są jakieś urojenia!
Ale wy tego nie zrozumiecie.
Nie! Zbyt tępi jesteśmy! Daj mi spokój z tymi bzdurami!
Głosujmy w końcu nad uchwałą.
Panie K. to nie należy do tematu tego zebrania! Proszę nie zabierać wszystkim czasu.
Ale cyrk.
Nie płacę czynszu, bo administracja nie spełnia zadań. Nigdy nie zapłacę!
To już pana sprawa.
Groziła mi śmierć, ale sam wyszedłem na dach i go naprawiłem, a robotnikom trzęsły się ręce.
Każdy może mieć zastrzeżenia.
Jakie będą opłaty za sprzątanie?
Sam to zrobiłem, gdybym się nie przywiązał liną do dachu to bym spadł i się zabił.
Trzeba było spaść!
Dlaczego pan chce wszystkich kontrolować?
Dlatego, że każdy pracownik nie kontrolowany staje się złym pracownikiem.
Każdego, który u nas pracował kontrolowałem.
Ale pan nie jest firmą kontrolującą! My wszyscy tutaj mieszkamy!
Ja wszystkie naprawy zrobiłem sam i nie brałem żadnych pieniędzy.
Ale cyrk!! Dobroczyńca.
Przez te lata zaoszczędziłem dla całej kamienicy 200, 300 tysięcy.
O kurde. Może może pół miliona.
Wy nie płacicie za 10 m powierzchni.
O czym pan mówi?
To jest udowodnione i dlatego mnie nienawidzicie.
I nagle stwierdziliście, że macie na mnie haka, że mam 1 pokój, za który nie płacę od 30 lat.
Nie to nie mam sensu. Nic nigdy nie uzgodnimy.
Administracja mierzyła wszystkim mieszkania, tylko pan nie dał sobie zmierzyć.
No i co z tego? Siłą wejdziecie?? Dojdzie mi najwyżej 6 metrów kwadratowych.
Akurat 6, dojdzie 18.
Róbcie jak chcecie ale ja nie wpuszczę nikogo do końca swoich dni. Oświadczam.
Trzeba mi wytoczyć sąd, prokuratora, muszę mieć adwokata.
Ustalmy może jakiś punkt zebrania.
Dajcie mu dojść do głosu.
Niech mówi co chce!
Nie jąkaj się człowieku!!
To jest kabaret, to jest zabieranie czasu!!
Obrzydliwy człowiek!
Proszę państwa ogłaszam, że wniosek upadł.
Ja zawsze przyjdę z pomocą nawet gdy nie wiem jak wielką szkodę mi robią.
Daj Boże pomocy od ciebie, lepsza jest pomoc od diabła.
Głupek! Nie mogę go słuchać.
Ale los ci zapłaci za twoją podłość. Los każdemu płaci.
Mamy nadzieję, że to panu zapłaci.
A pani ma najlepszy gest Kozakiewicza.
Pani gratuluję! To mi się podoba, pomyślałem dziewczyna z charakterem.
Prostak!
A co z mierzeniem mieszkań?
Będziemy głosować.
Ja nie będę! Nie wpuszczę nikogo do mojego mieszkania.
W zeszłym roku chciałem. Ale teraz nie, koniec.
Nikt mi nie wejdzie do mojej własności do końca moich dni.
Proszę Państwa, musimy coś ustalić.
On zjadł ten dokument w urzędzie miasta, musiała go wyprowadzić policja.
To wszystko to strata czasu!
A my mamy przedwojenne plany budynku i możemy się w sądzie w nimi posłużyć.
Plany to ja mam!
Panie K. ta sprawa jak pan wyciął drzewo bez zezwolenia nie jest do końca wyjaśniona.
Ale pan ściął to drzewo, które podlega ochronie.
Pójdziemy do sądu.
To jest tak jakby ci ktoś dał w mordę i przeprosił.
Cham!
A wtedy kiedy była awaria wody to ja też interweniowałem.
Ja tu jestem posądzany, że nie płacę czynszu.
Bo nie płacisz.
To jest jakiś cyrk!
Porobiłem wam wielkie oszczędności a wy, że mam 146 metrów kwadratowych. To co ja takiego mam, tyle co nic. Więcej nie zapłacę!
A więc wojna!!


poniedziałek, 18 listopada 2013

Kamienice na Kilińskiego (7)

 Kilińskiego 93

 Kilińskiego 89

 Kilińskiego 88, stoi właściwie bokiem do ulicy, ale tę ścianę boczną można nazwać fasadą, bo jest dostosowana do widoku ulicy

  Kilińskiego 88, druga fasada, widok od podwórka
 
 Kilińskiego 87

  Kilińskiego 86

 Kilińskiego 84

  Kilińskiego 82

 Kilińskiego 78

środa, 13 listopada 2013

Kamienice na Kilińskiego (6)


 Kilińskiego 120

  Kilińskiego 118, ten budynek nie wygląda na kamienicę, natomiast jak się wejdzie na podwórko, to okazuje się, że jest częścią małej kamienicy

  Kilińskiego 116

  Kilińskiego 114

  Kilińskiego 113

  Kilińskiego 104
 
  Kilińskiego 112

  Kilińskiego 107, to nie kamienica

  Kilińskiego 105

  Kilińskiego 100

  Kilińskiego 96, zdjęcie złożone z kilku części

  Kilińskiego 94