W niedzielę zrobiłem na jednośladzie 640 km. Było to wyczerpujące doświadczenie... Chciałem, między innymi do pomników wojny, sfotografować koło Pszczyny schron bojowy z ustawionymi na nim ulami. Przejeżdżając przez Tarnowskie Góry, jadąc po jakiś kompletnych peryferiach trafiłem na obszar.