Bogusław Bujała przysłał mi zdjęcie, które kilkanaście lat temu zrobił Tamarze i mnie w Rumuni. Nigdy wcześniej tej fotografii nie widziałem. Zarejestrowana chwila w Bukowinie, w momencie kiedy zgubiliśmy się w lesie i dopadła nas noc.
czwartek, 22 grudnia 2022
poniedziałek, 19 grudnia 2022
Havírov (13)
W cyklu "Przypadkowe miasta" to nie miasta są przypadkowe, ale moja w nich obecność. Pojawiłem się tam na przykład dlatego, że spędzałem w pobliżu wakacje. Tak było z Manfredonią we Włoszech czy Pasvalis na Litwie. Wcześniej nie miałem nawet pojęcia o ich istnieniu. Kiedy towarzysze odpoczynku spali jeszcze w namiotach lub pokojach o świcie ruszałem w kilku lub kilkudziesięciu kilometrową drogę by intensywnie spędzić w tych miejscowościach jeden dzień. W Wieluniu (z którego zdjęcia już pokazywałem) byłem kilkukrotnie przyjeżdżając z pleneru, który prowadziłem w niedalekim Załęczu Wielkim. A Hawierzów pojawił się na horyzoncie mojej tegorocznej samotnej wyprawy motocyklowej przed siebie.
Z cyklu "Przypadkowe miasta", Havířov, 2022 |
Subskrybuj:
Posty (Atom)