Z cyklu "Centralny Port Komunikacyjny", 2022 |
sobota, 9 lipca 2022
czwartek, 7 lipca 2022
Pomniki wojny (6)
Z cyklu "Pomniki wojny", Tomaszów Mazowiecki, 2022 |
To zdjęcie zrobione dzisiaj nie jest, jak może się wydawać, kolejnym obrazkiem z motocyklem Suzuki Van Van. Oprócz pracy nad materiałem z rejonu przyszłej lokalizacji CPK, wróciłem do swojego cyklu "Pomniki wojny", w którym pokazuję schrony bojowe we współczesnej przestrzeni. Byłem dzisiaj w Tomaszowie Mazowieckim skąd przywiozłem kilka interesujących kadrów. Na tej fotografii widać budynek z napisem Wulkan, kryje on w sobie niemiecki schron bojowy Ringstand 58c (znany też jako "Tobruk"). Bunkier jest niewidoczny, ponieważ został całkowicie "obłożony" garażami.
środa, 6 lipca 2022
CPK
Z cyklu "Centralny Port Komunikacyjny", 2022 |
Zacząłem fotografować teren, który ogłoszono jako lokalizację Centralnego Portu Lotniczego. Jeśli dojdzie do jego powstania, olbrzymia przestrzeń ulegnie całkowitej zmianie. Domy, które przede wszystkim były celem moich rejestracji, zostaną zburzone. To dopiero pierwsze opublikowane na blogu zdjęcie z cyklu, ale myślę, że to może będzie bardziej projekt o tym jak wygląda "przeciętna" Polska, a samo lotnisko (niezależnie czy powstanie lub nie) będzie tu pretekstem. Słowo pretekst może jest trochę nie na miejscu, bo ta sytuacja wpływa już od lat na żyjących tu w niepewności ludzi i dla większości z nich jest dramatyczna. Użyłem sformułowania "przeciętna" bo ten rejon to "najzwyklejsza Polska", raczej nieszczególnie zamożne Mazowsze, zbyt daleko od Warszawy by czuć jakiś wpływ stolicy. Niezbyt intensywnie zaludnione przestrzenie w mniej więcej w środkowej części kraju.
wtorek, 5 lipca 2022
W drogę
Koniec z lenistwem. Ruszyłem więc zacząć realizować jeden z pomysłów na cykl. A ponieważ dotyka mnie lekka forma poriomanii, to już nie mogłem się doczekać. Ruszyłem w piątek. No i dupa. Burza, ulewa, grad, musiałem zostać parę kilometrów od Łodzi.
Wczoraj, natomiast było gorąco i za dużo słońca. Ale co tam. A co robiłem? Wrzucę w zdjęcia kolejnym wpisie, właśnie przeglądam z nadzieją, że coś się da pokazać.